Odpowiedź USA na wrogą działalność Kremla była zbyt często bardzo łagodna - media.
Od 2000 roku, gdy Władimir Putin doszedł do władzy, każda negatywna akcja lub odmowa przestrzegania norm demokratycznych jego reżimu stwarzała podstawy dla bardziej agresywnych naruszeń w przyszłości.
Prezydenci Clinton i Bush na początku lat 2000 często reagowali na złośliwe działania Kremla zbyt łagodnie. Putin stopniowo wprowadzał system dezinformacji w Rosji, a Clinton zawsze zapewniał go, że jego działania są dokładnie analizowane. Po dziesięciu miesiącach Bush powiedział, że 'zajrzał do duszy' Putina i zobaczył w nim 'wiarygodnego' partnera.
Takie podejście amerykańskich prezydentów świadczyło o stałym zainteresowaniu Waszyngtonu znalezieniem partnera do współpracy, nawet tam, gdzie go nie było. Mimo że Putin już wtedy był tym, kim jest dzisiaj. Polityczne zabójstwa, ograniczenia wolności prasy i ingerencje w wybory definiowały działania Kremla w latach 2004 i 2024. Pochlebstwa amerykańskich urzędników podkreślały legitymację i wspierały autorytarny reżim Kremla.
W 2004 roku, gdy Rosja ingerowała w wybory prezydenckie na Ukrainie, USA starały się uniknąć krytyki Kremla. Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali o rolę Moskwy w próbie podważenia wyborów, ale sekretarz stanu Colin Powell powiedział, że miał 'dobrą rozmowę' z ministrem spraw zagranicznych Rosji Ławrowem, ponieważ obaj byli zainteresowani znalezieniem rozwiązania. Powell również zauważył, że USA nie chcą konkurować z Rosjanami.
'W ostatnim roku swojego prezydentury prezydent Bush zaprosił Putina do swojej rodzinnej willi w stanie Maine - takiego zaszczytu w żadnym wypadku nie nadano zagranicznym liderom', - dodał Kalandarow.
Autor uważa, że obojętność wobec rosnącego autorytaryzmu w Moskwie skłoniła Kreml do działania jeszcze bardziej agresywnie i do inwazji na Ukrainę. Pomimo lat pochlebstw i wezwań do partnerstwa, Putin postanowił zaatakować Ukrainę.
'Nadmierna łaskawość krajów zachodnich wobec Rosji może być wyjaśniona w retrospektywie. Jednak uznanie, że USA i ich sojusznicy wykazali niezasłużoną grzeczność wobec Rosji, powinno skłonić polityków do wyboru innej drogi', - podsumował Kalandarow.
Czytaj także
- W Japonii zmarł kot o symbolicznej nazwie, którego podarował Putin
- Krach „alternatywne igrzyska olimpijskie”. Putin odłożył „gry przyjaźni” na czas nieokreślony