Zachód zwiększa nacisk na Zełenskiego z powodu trwającej wojny - media.
Zachód stara się wywrzeć nową falę nacisku na Kijów w celu negocjacji i zakończenia wojny rozpoczętej przez Rosję. O tym informuje hiszpańska gazeta El País.
Zdaniem gazety zmiana podejścia zachodnich sojuszników Ukrainy do konieczności negocjacji z Rosją jest potwierdzana mniejszym poparciem dla prezydenta Zełenskiego podczas jego niedawnego wizyty w USA.
Mimo że ukraiński lider może liczyć na dalszą pomoc finansową z Waszyngtonu, dopóki nie uzyskano zgody na użycie amerykańskich rakiet dużego zasięgu przeciwko celom na terytorium Rosji. El País zauważa, że rosyjska operacja ofensywna na kierunku donieckim trwa od tego lata. Siły Zbrojne Ukrainy nie są w stanie odwrócić sytuacji.
Gazeta zauważa również odwrócenie uwagi Zachodu od Ukrainy ze względu na sytuację na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza po rozpoczęciu operacji wojskowej Izraela na południu Libanu i eskalacji między Izraelem a Iranem. Dla Ukrainy czas odgrywa ważną rolę również w związku z nadchodzącymi w listopadzie wyborami prezydenckimi w USA, gdzie możliwe jest zwycięstwo Donalda Trumpa.
Kijów wyraził protest po wypowiedziach Zachodu dotyczących możliwych scenariuszy zakończenia wojny, które przewidują ustępstwa ze strony Ukrainy. W szczególności we wrześniu minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski zaproponował tymczasowe przekazanie Krymu pod mandat ONZ z późniejszym przeprowadzeniem referendum na półwyspie.
Ukraiński ekspert Mychajło Samus, cytowany przez El País, zauważa zmianę stosunku sojuszników Ukrainy oraz coraz częstsze rozmowy o „pragmatycznym zakończeniu wojny”. Według niego „zapewnienie Ukrainie dostępu do Morza Czarnego - to kwestia egzystencjalna”. Ekspert podkreśla także znaczenie osłabienia pozycji Rosji na Krymie przed rozpoczęciem jakichkolwiek negocjacji.
Czytaj także
- Mejlis wydał oświadczenie na temat "kompromisów" dotyczących ukraińskich terytoriów
- Sikorski odpowiedział na zarzuty Zełenskiego dotyczące niewystarczającej pomocy ze strony Polski