Elektrownia atomowa w Zaporożu na krawędzi blackoutu.
W wyniku ataku Rosji na stację przesyłową, jedna z linii zasilających elektrownię atomową w Zaporożu na czasowo okupowanym terytorium została odłączona od prądu. W rezultacie elektrownia ponownie znajduje się w sytuacji zagrożenia blackoutu. O tym poinformowało Ministerstwo Energii.
«Kolejny akt terroryzmu rosyjskiego stanowi zagrożenie awarii w elektrowni atomowej w Zaporożu, która znajduje się pod okupacją. Wymagamy natychmiastowego wykonania rezolucji MAAE i przywrócenia kontroli nad elektrownią atomową na Ukrainę. Bezpieczne funkcjonowanie elektrowni atomowej w Zaporożu jest możliwe tylko przy ukraińskiej kontroli», - zauważył minister energetyki Herman Hałuszczeko.
Energetycy pracują nad usuwaniem skutków wrogiego ostrzału w celu jak najszybszego przywrócenia normalnego zasilania w elektrowni atomowej w Zaporożu.
Warto zauważyć, że MAAE zaleca wstrzymanie ponownego uruchomienia reaktorów w elektrowni atomowej w Zaporożu do czasu trwania wojny.
Przypomnijmy, że jedna ze stacji przesyłowych koło elektrowni atomowej w Zaporożu, która tymczasowo znajduje się pod okupacją rosyjskich wojsk, została prawdopodobnie zaatakowana przez drona. Eksperci MAAE poinformowali o wybuchach.
Wiadomo, że rosyjscy okupanci wykorzystują teren elektrowni atomowej w Zaporożu jako bazę do szkolenia pilotów FPV-dronów.
Należy zauważyć, że MAAE przyjęła rezolucję na konferencji generalnej i wymaga natychmiastowego opuszczenia terenu elektrowni atomowej w Zaporożu przez Rosję i jej deokupacji.
Czytaj także
- Żołnierze jednostek specjalnych uratowali 16 żołnierzy Sił Obronnych z okrążenia w obwodzie kurskim (wideo)
- Brytyjski wywiad poinformował o konsekwencjach ataku na bazę Flotylli Kaspijskiej
- Putinowski archeolog, prowadząc wykopaliska na Krymie, wyrządził Ukrainie szkody na 200 mln
- W Mariupolu okupanci sprzedają mieszkania w nowych budynkach: ceny nie dla miejscowych
- Ukraina prowadzi negocjacje z europejskimi liniami lotniczymi w sprawie otwarcia niektórych lotnisk
- Czy okupanci weszli do wsi Hremjacz? Służba Graniczna wydała oświadczenie