Skazany za morderstwo i gwałt na emerytce wagnerowiec ponownie wyjechał na front.
Skazany za gwałt i zabójstwo 85-letniej mieszkanki obwodu kirowskiego były najemnik PMC „Wagner” Iwan Rosomachin podpisał umowę z Ministerstwem Obrony RF i ponownie udał się na wojnę przeciwko Ukrainie. O tym informuje projekt praw człowieka „Punkt Opieki”.
W 2020 roku 28-letniego rosyjskiego przestępcę Rosomachina skazano na 14 lat kolonii o zaostrzonym rygorze za zabójstwo i rabunek.
Po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny dołączył do organizacji PMC „Wagner” i wyruszył walczyć przeciwko Ukrainie. Po zakończeniu służby został ułaskawiony przez prezydenta RF Władimira Putina.
Wiosną 2023 roku Rosomachin wrócił do rodzinnego wsi Nowyje Burecy, krótko potem zgwałcił i zamordował 85-letnią emerytkę.
W kwietniu 2024 roku Rosomachina skazano na 22 lata kolonii, a w lipcu instancja apelacyjna zwiększyła karę do 23 lat. Musiał również wypłacić bliskim zmarłej dwa miliony rubli.
Dyrektor kolonii karnych, w której odbywał karę skazany, poinformował krewnych, że Rosomachin podpisał kontrakt i opuścił kolonię na podstawie ustawy przyjętej w marcu 2024 roku.
Przypomnijmy, że w rosyjskim Iżewsku wojownika prywatnej firmy wojskowej (PMC) „Wagner” Artioma Jegorowa skazano na 15 lat kolonii za zabójstwo przyjaciela z dzieciństwa i próbę zabójstwa swojej dziewczyny.
Czytaj także
- Putin powtórzył żądania, a Scholz wezwał do wycofania wojsk: co wiadomo o rozmowie przywódców Rosji i Niemiec
- Żołnierze jednostek specjalnych uratowali 16 żołnierzy Sił Obronnych z okrążenia w obwodzie kurskim (wideo)
- Bohater Ukrainy opowiada, co najbardziej go zaskoczyło na Kurszczyźnie