Zeleński: Kontyngent wojskowy partnerów może stać się częścią gwarancji bezpieczeństwa Ukrainy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zeleński oświadczył, że rozmieszczenie kontyngentu wojskowego krajów partnerskich może stanowić ważny, ale nie jedyny element przyszłych gwarancji bezpieczeństwa Ukrainy.

O tym powiedział podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Polski Donaldem Tuskiem w Warszawie.

Zgodnie z wypowiedzią głowy państwa, dla efektywnych gwarancji bezpieczeństwa należy dokładnie określić ilościowy oraz jakościowy skład takiego kontyngentu, a także państwa uczestniczące i miejsca ich rozmieszczenia. Zeleński podkreślił znaczenie realnej zdolności tego kontyngentu.

Prezydent ujawnił aktualne proporcje wojsk, stwierdzając, że na terytorium Ukrainy znajduje się około 600 tysięcy rosyjskich żołnierzy, podczas gdy ukraińska armia liczy 880 tysięcy osób, z czego 820 tysięcy broni terytorium kraju.

Podczas spotkania z polskim premierem omawiano kwestie dostaw i produkcji broni.

'Mamy znaczne możliwości produkcji wszystkich rodzajów dronów, wielu rodzajów sprzętu, który jest potrzebny w walkach. Również artylerii', podkreślił Zeleński.

Strony omówiły również przygotowanie 16. pakietu sankcji UE przeciwko Rosji oraz perspektywy przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej. Ponadto Polska zaproponowała przeprowadzenie w 2026 roku konferencji dotyczącej odbudowy Ukrainy, co zostało pozytywnie odebrane przez stronę ukraińską.

Przypomnijmy, że rozmieszczenie misji pokojowej na Ukrainie jest aktywnie omawiane na posiedzeniach obronnego komitetu Rady Najwyższej, a ostateczną decyzję w tej sprawie musi podjąć prezydent Wołodymyr Zeleński za zgodą parlamentu.

Warto zauważyć, że niemiecka partia opozycyjna CDU popiera udział Niemiec w misji pokojowej, a zgodnie z badaniem YouGov, 54% Niemców popiera rozmieszczenie międzynarodowych sił pokojowych na Ukrainie w przypadku zawarcia rozejmu.

Jak informowano, dyplomaci UE sceptycznie oceniają szanse na udane rozmieszczenie misji pokojowej bez udziału USA, szczególnie po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich, który nie planuje angażować amerykańskich żołnierzy w potencjalnej misji.

Warto dodać, że prezydent Zeleński popiera francuską inicjatywę rozmieszczenia kontyngentu pokojowego, ale podkreśla, że udział jednej lub dwóch krajów jest niewystarczający i powinno to być krokiem w stronę NATO.