Dziennikarka Sokolewa poinformowała o nowych szczegółach skandalu z byłym ministrem Milowanowem.
Dziennikarka oskarżyła Tymofija Milowanowa o niewypełnienie obietnic dotyczących finansowania projektu charytatywnego
Dziennikarka Janina Sokolewa opowiedziała o konflikcie z Tymofijem Milowanowem, byłym ministrem ekonomii, prezydentem Kijowskiej Szkoły Ekonomii (KSE). Oskarża go o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji i niewypełnienie obietnic dotyczących finansowania projektu charytatywnego. Sokolewa podzieliła się tym w swoim poście na Facebooku.
Zgodnie z słowami Janiny Sokowej, we wrześniu jej fundusz szukał wsparcia finansowego na realizację projektu pomocy psychologicznej dla wojskowych i osób cywilnych. Tymofij Milowanow, według niej, obiecał pomóc podczas spotkania online.
«We wrześniu Tymofij Milowanow obiecuje pomóc w finansowaniu projektu i informuje mnie w smsie o pozytywnej decyzji komitetu budżetowego oraz zmianach formalności. Potem znika. Mija 2 miesiące i obiecanych funduszy nie ma», - informuje Sokolewa.
Na posiedzeniu rady dyrektorów funduszu 18 listopada podjęto decyzję o odmowie wsparcia projektu z powodu jego niezgodności z kierunkami działalności funduszu. Wydarzenie wywołało oburzenie dziennikarki, która stwierdziła, że Milowanow obiecał więcej, niż mógł wykonać.
«Ta osoba wzięła na siebie odpowiedzialność i oszukała nas. Trzymała zespół ludzi w napięciu przez dwa miesiące i porzuciła nas», - dodała Sokolewa.
Po tym rozmowa między nimi przerodziła się w konflikt, a Sokolewa wysłała Milowanowowi obraźliwą wiadomość. Po tym opublikował zrzuty ekranu tej korespondencji w sieci.
Dziennikarka wezwała do ostrożności w kontaktach z Tymofijem Milowanowem. Przypomnijmy, że wcześniej opublikował swoją wersję konfliktu z Janiną Sokową oraz zrzuty ekranu rozmowy między nimi.
Czytaj także
- «Napisała pogróżki». Skandal między byłym ministrem Miłowańowem a dziennikarką Sokółowką
- Prezydent stołecznego uniwersytetu przyznał: uczelnie stały się schronieniem dla uchylających się od obowiązków