Ekspert objaśnia cel "inicjatyw pokojowych" Chin i Brazylii.

Chiny i Brazylia tworzą platformę "Przyjaciele pokoju" w celu rozwiązania kryzysu ukraińskiego

Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi ogłosił zamiar Chin, Brazylii i innych krajów z globalnego Południa stworzenia platformy "Przyjaciele pokoju" w celu rozwiązania 'kryzysu ukraińskiego'. Faktycznie Chiny i Brazylia tworzą alternatywny szlak dla ukraińskiego centrum, które zajmuje się dalszym przygotowaniem globalnego Szczytu Pokoju.

O tym w programie stacji telewizyjnej FREEДOМ opowiedział politolog, szef Centrum Analiz i Strategii Igor Chalenko.

„To właśnie w takim świetle należy postrzegać tę inicjatywę. Innymi słowy, to jest kolejna próba zatarcia tych pokojowych kroków i procesów, które inicjuje Ukraina, gdzie Ukraina stara się zgromadzić całą społeczność światową w celu bezpośredniego wpływania na rosyjskiego agresora i doprowadzenia do adekwatnego, sprawiedliwego zakończenia tej wojny” - zauważył politolog.

Jego zdaniem, całkiem jasne jest, dlaczego inicjatorem tej platformy są Chiny. Jest to tylko kontynuacja rywalizacji z Zachodnim światem. Nie do końca jasne jest, dlaczego ten plan poparły Brazylia, RPA, Węgry czy nawet Szwajcaria.

„W propozycjach przedstawionych przez stronę chińską, nie było żadnego wspomnienia o Karcie Narodów Zjednoczonych i o konieczności zachowania integralności terytorialnej Ukrainy” - podkreślił Chalenko.

Ze swojej strony politolog jest pewien, że Chiny będą nadal rywalizować z Ukrainą w tej ścieżce. Jednak Ukraina nie powinna przerywać prób komunikacji z państwem, które mają rzeczywisty wpływ na Federację Rosyjską.

„Aktualnie trwa rzeczywiście rywalizacja geopolityczna. Jednak dla Ukrainy teraz najważniejsze jest wykorzystanie wszystkich możliwych narzędzi w celu zbliżenia końca wojny. Myślę, że zarówno spotkanie szefa ukraińskiego MSZ z Wang Yi, jak i potencjalne spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Xi Jinpingiem pomogą zbliżyć się do tego, i możliwe spotkanie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Xi Jinpingiem. Dlatego nadal trzeba walczyć w tym kierunku” - podsumował Igor Chalenko.