Media ujawnili imię Ukraińca, którego emerytura bije wszystkie rekordy.
Najwyższą emeryturę na Ukrainie zaczęła otrzymywać była posłanka Serhij Kiwalow z Partii Regionów. Zwrócił się do sądu z żądaniem przeliczenia wypłat, a jego emerytura została zwiększona 17 razy, stając się rekordową w kraju.
Według danych Oboz.ua, Kiwalow otrzymuje miesięcznie prawie 3 miliony hrywien - 245990 hrywien 46 kopiejek - z Funduszu Emerytalnego Ukrainy.
W kwietniu 2020 roku Kiwalow zwrócił się do Funduszu Emerytalnego z prośbą o przeliczenie swojej emerytury z powodu wzrostu wynagrodzeń posłów oraz jego własnej pensji w Międzynarodowym Uniwersytecie Humanitarnym. Wykorzystał starą normę prawa, która pozwalała na otrzymywanie emerytury do 90% wynagrodzenia posła, mimo że już nie obowiązywała.
Fundusz Emerytalny odmówił przeliczenia, jednak Kiwalow złożył pozew do sądu. Przedstawił zaświadczenie o swojej pensji jako posła oraz zaświadczenie o dochodach z Międzynarodowego Uniwersytetu Humanitarnego, gdzie jego dochody znacznie wzrosły.
Sędzia Odeskiego Sądu Administracyjnego Mychajło Krawczenko postanowił uwzględnić pozew Kiwalowa i zobowiązał Fundusz Emerytalny do przeliczenia mu emerytury bez ograniczenia maksymalną kwotą.
Warto zauważyć, że taką anormalnie wysoką emeryturę otrzymują tylko sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego oraz przewodniczący sądów apelacyjnych w formie 'dożywotniego utrzymania finansowego'.
Kiwalowa w przeszłości nazywano 'cieniem kuratora systemu sądowego' za czasów Janukowycza, a przypisywano mu wpływ na korpus sędziowski. Pracował w Wyższej Radzie Sprawiedliwości przez 19 lat.
Otrzymanie przez Serhija Kiwalowa rekordowej emerytury na Ukrainie jest wyzwaniem dla systemu wypłat emerytalnych kraju.
Czytaj także