Bankomat 'z'jadł' pieniądze, a bank nie reaguje: klienci PrivatBank skarżą się na działanie wsparcia technicznego.


Użytkownicy PrivatBanku napotkali poważne problemy z dostępnością obsługi klienta. O tym poinformowała jedna z klientek banku na portalu Minfin.
Według relacji klientki, połączenie na infolinię 3700, która powinna działać całodobowo, jest praktycznie niemożliwe, a obiecane oddzwonienia nie nadchodzą nawet po kilku dniach oczekiwania.
Ponadto kobieta wyraziła zaniepokojenie niedoskonałością zautomatyzowanych systemów wsparcia w rozwiązywaniu nietypowych problemów klientów.
Zdaniem klientki, chatboty w Telegramie i Viberze, a także pomoc online w aplikacji Privat24 działają według szablonu i nie są skuteczne w różnych sytuacjach, na przykład podczas awarii bankomatu podczas wpłacania gotówki.
'Człowiek zostaje sam ze swoim problemem. To bardzo niepokojące,' - zauważyła kobieta, która napotkała problem podczas doładowania karty przez bankomat.
Podkreśliła, że gotówka została przyjęta, ale pieniądze nie trafiły na konto.
Klientka banku pyta, czy jest kontrola nad działaniem wsparcia technicznego, czy bank przestrzega standardów obsługi klientów i czy w ogóle działa odpowiedzialnie jako cywilizowana instytucja finansowa.
Klientka banku pyta, czy oznacza to, że bank po prostu chce zarabiać pieniądze, ale nie wspomina o odpowiedzialności, tak jak robili to radzieckie departamenty.
Przypominamy, że PrivatBank ponownie otworzył swoje usługi dla przedsiębiorców.
Czytaj także
- Gdzie są najbogatsi emeryci: ranking regionów Ukrainy według wysokości wypłat
- Ukraińcom powiedziano, ile teraz trzeba będzie zapłacić podatków za sprzedaż samochodu
- Supermarkety zaktualizowały ceny owoców: co się dzieje z cenami pomarańczy, bananów i cytryn
- Przesiedleńców będą kontrolować co miesiąc: komu może zostać odebrany status WZP
- W UE paliwo i ogrzewanie mogą znacznie stanieć: terminy
- Pogoda na Wielkanoc: prognozy mówią o deszczach z burzami