W ONZ uważają, że wojna w Gazie rozpoczęła się z powodu słabej dyplomacji — media.


Zgodnie z doniesieniami The New York Times, główny wysłannik ONZ Tor Wennesland twierdzi, że światowi liderzy skupili się na krótkoterminowych rozwiązaniach, zamiast aktywnie wspierać tworzenie palestyńskiego państwa. Zauważa również, że w półroczu przed konfliktem w Gazie poświęcano wiele uwagi poprawie sytuacji gospodarczej w regionie, mając nadzieję, że to zapobiegnie nowym starciom. Ponadto koncentrowano się na umowach dyplomatycznych między Izraelem a państwami arabskimi, uważając, że to przyczyni się do rozwiązania konfliktu palestyńskiego.
'Polityka zawiodła. Dyplomacja zawiodła. Społeczność międzynarodowa poniosła porażkę. A strony poniosły porażkę,' — zauważył Wennesland.
Według niego, niezdolność do osiągnięcia trwałego rozwiązania konfliktu również tłumaczy się oporem Fatah, partii politycznej Autonomii Palestyńskiej, przeciwko Hamasowi, co uniemożliwiło utworzenie wspólnego frontu wśród Palestyńczyków.
Czytaj także
- Scenariusz awdiwski nie zadziałał: szczegóły nieudanego planu Rosjan w Sużdżu
- Tymczasowe centra do przeprowadzania NMT otwarto w jeszcze pięciu miastach Europy
- Trojanski koń Putina: dlaczego UE ma dość Viktora Orbana
- Walki w obwodzie ługańskim: wróg przerzucił na szturmy Toreck pododdziały z dwóch kierunków
- Powrót do domu: Ukraina tworzy zachęty dla swoich obywateli za granicą
- UE opracowuje strategię w odpowiedzi na ewentualne zablokowanie przez Węgry sankcji przeciwko Rosji